|
forum spawalnicze nieoficjalne forum spawalnicze
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żona spawacza
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Nie 19:27, 04 Lut 2007 Temat postu: Kawały. |
|
|
Paweł proponuję trochę śmiechu.Jak nie jest lepiej to niech będzie chociaż weselej.
Polscy kibice wołają: - POLSKA GOLA!
A cudzoziemcy złośliwie dodają: - I WESOLA!
&
Siedzi baca nad rzeką i się onanizuje. Podchodzi turysta i się pyta:
- Baco co wy robicie?
Na to baca:
- Jak to co? Wysyłam dzieci nad morze.
&
Hrabina do spotkanego na ulicy żebraka:
- Biedny człowieku, masz tu pół funta. Mój Boże, to musi być straszne być bezdomnym nędzarzem! Ale chyba jeszcze gorzej być ślepcem!
- Ma pani rację. Kiedy byłem ślepcem, ludzie zawsze rzucali mi fałszywe monety.
&
Wraca wieczorem dwóch gości z imprezy. Stanęli pod płotem, aby nieco odwodnić organizm. Jeden już leje, drugi cały czas grzebie przy rozporku.
- Ty, czego nie lejesz tylko se tam grzebiesz...?
- A... dać coś babie do ręki, to nigdy na swoje miejsce nie odłoży.
&
- Dlaczego blondynka nie kupuje bułki tartej?
- Bo trudno ją posmarować masłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawel
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: racibórz / slask
|
Wysłany: Pią 16:41, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
taki o spawaniu
Amerykański statek kosmiczny doleciał na Marsa ... Wylądowali...już zbierają sie do wyjścia az tu nagle podleciało 2 Marsjan, takich śmiesznych zielonych i bzzzzz zaspawali im drzwi wyjściowe. Amerykanie próbują wyjść ... 10 minut, 30 minut ... po godzinie się udało. Wyszli a tam juz zebrała się większa grupka Marsjan. No wiec witają się i pytaja: - Czemu zaspawaliście nam drzwi wyjściowe ? Na co Marsjanie : - Zawsze tak robimy nowym, ale to chyba nie problem. Niedawno tu Polacy byli ... koledzy zaspawali im drzwi a oni po 2 minutach juz byli na zewnątrz ... i jeszcze prezenty przywieźli .... Amerykanie: - Prezenty ? Polacy ? jakie prezenty ? Marsjanin: - Wpierdol to się nazywało czy jakoś tak, ale wszyscy dostali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Majkel
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Pią 20:42, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
BRAWO PAWEŁ!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kaja
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:09, 09 Lut 2007 Temat postu: paweł :) |
|
|
dowcip roku - ZA JE BI STY ! dawno sie tak nie smiałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NACZY
moderator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pią 21:22, 09 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
do prezydenta bucha dzwoni minister obrony:
panie prezydencie ruscy malują księżyc na czerwono
prezydent: ile już pomalowali
minister: połowe
buch: to co mi dupe zawracasz- spadaj
po dwóch godzinach znowu dzwoni minister i oznajmia że ruscy pomalowali już cały księżyc na czerwono
buch: to na co czekasz, bież białą farbę i dopisz COCA-COLA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawel
Administrator
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: racibórz / slask
|
Wysłany: Śro 14:19, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dawnymi czasy w pewnym kraju rządził król, którego córka słynęła z piękna. Pewien rycerz do szaleństwa podkochiwał się w królewnie, ale prawdziwą obsesję miał na punkcie jej piersi. Marzył tylko o tym by móc je zobaczyć i dotknąć. I pewnego razu w czasie rozmowy z nadwornym alchemikiem poruszył temat urodziwej królewny. Alchemik na to:
- Jeśli tylko zapłacisz mi pięcioma skrzyniami złota to zrobię tak byś mógł zobaczyć jej piersi a nawet je pocałować.
- Zapłacę ci nawet 10 skrzyń - odparł rycerz.
- Dobrze - rzekł alchemik - Daj mi w takim razie parę dni.
Tego samego dnia alchemik przygotował proszek, który po kontakcie ze skórą powodował ogromne swędzenie. Po 2 dniach skorzystał z okazji i podczas kąpieli królewny udało mu się wsypać niewielką ilość proszku w jej koszulę. Następnego dnia został pilnie wezwany do króla.
- Mój drogi - zaczął król - Mojej jedynej córce przytrafiło się coś niepokojącego. Dostała ona chyba jakiejś wysypki, cały czas ją swędzi, zupełnie nie wiemy co to jest i skąd się wzięło. Wiem, że potrafisz robić jakieś różne mikstury, to może i mógłbyś zrobić taką, która zwalczyłaby tą dolegliwość?
- Czy mógłbym zobaczyć tą wysypkę?
- Noooo.... czy ja wiem - zastanawiał się król - Chyba nie da rady.
- Ależ królu, jak nie zobaczę to nie będę wiedział jak przygotować lekarstwo.
- Ta wysypka pojawiła się w.... tym miejscu - rzekł władca, wskazując rękami piersi.
- No to nie będzie proste - naciskał chemik.
W końcu król zawołał królewnę i po rozmowie z nią alchemik obejrzał dokładnie skutki działania proszku.
- Daj mi 2 dni - powiedział na koniec.
- Nie wiem czy wytrzymam tyle! - zawołała królewna
- Niestety, muszę przebadać dużo składników i dobrać odpowiednie - po czym zniknął w swojej komnacie. Po 2 dniach pojawił się u króla głosząc od progu że znalazł lekarstwo na dolegliwość królewny.
- W takim razie daj mi ją szybko - krzyknął król
- Niestety mój panie, to nie takie proste.
- Jak to? - zdziwił się król - To w końcu masz tą maść czy nie?
- Otóż królu mój, nie mam tej maści, ale znalazłem lekarstwo dla królewny. Po żmudnych badaniach i eksperymentowaniu okazało się że lekarstwem jest...noo... jakby to... powiem wprost... jest to jeden z rycerzy. A dokładniej nie rycerz, tylko jego ślina, i to tylko tego jednego jedynego. Tylko ona przyniesie ukojenie królewnie. Nie wiem dlaczego tak jest ale gwarantuję że po takiej kuracji choroba zniknie.
Zafrasował się król bardzo: „Jak to, pozwolić by jakiś rycerz oglądał córkę nagą i jeszcze w dodatku dotykał jej piersi, a do tego wszystkiego językiem??? Ojjj co tu robić??” Ale rad nie rad, zawołał królewnę do siebie i powiedział jej czego się dowiedział. Królewna zbladła, ale wysypka tak nie dawała spokoju że po chwili zgodziła się na „kurację”. Król posłał po rycerza. Gdy po przybyciu dowiedział się co ma robić był w siódmym niebie, jednak nie dawał po sobie poznać jaka radość go rozpiera. „A to się spisał ten alchemik” - cieszył się rycerz i ochoczo zabrał się do zadania które postawił przed nim król. Po „kuracji” wyszedł zadowolony. Po dwóch dniach królewna przestała się skarżyć na okropne swędzenie. Król był bardzo kontent i chciał wynagrodzić rycerza. Ten jednak odmówił przyjęcia zapłaty, mówiąc że zrobił to z dobroci serca i chęci dzielenia się pomocą swoim „lekarstwem”.
Któregoś dnia na przechodzącego rycerza czekała w korytarzu zamku postać w kapturze.
- Gdzie moja zapłata? - naciskał alchemik.
Ale zadowolony rycerz odesłał go do diabła
- Nic ci nie zapłacę! Widziałem i dotykałem ten najwspanialszy biust! To ci powinno wystarczyć - powiedział, rzucając mu 3 monety.
- Chciałem od ciebie 5 skrzyń złota, ty powiedziałeś że dasz nawet 10. A teraz tylko na tyle cię stać? - drążył alchemik - Nie masz za grosz honoru!
- A idź do tych swoich maści i buteleczek, nie zawracaj mi głowy!
- Dobrze, ale pamiętaj że kara cię nie minie - powiedział alchemik i poszedł do swojej pracowni.
„Cóż mi może zrobić taki mały człowieczek” - pomyślał rycerz i zadowolony, że udało mu się wykpić z zapłaty poszedł do gospody co by najeść i napić się do syta.
.
.
.
Po dwóch dniach alchemik wsypał proszek w kalesony króla....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żona spawacza
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Pią 22:21, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna się palić, więc pilot głośno woła:
- Zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak też wszyscy zrobili. Jako, że kobiety zazwyczaj puszczane są przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy już prawie skakała zaparła się o drzwi i ani rusz. Widząc to pilot pyta księdza:
- Popchniemy ją?
Na co ksiądz, nerwowo spoglądając na zegarek odpowiada:
- A zdążymy jeszcze...?
&
- Jaka jest różnica między Urzędem Skarbowym a zakładem fryzjerskim?
- W Urzędzie Skarbowym golą dokładniej
&
Spotykają się dwie znajome, z których jedna to jeszcze panna, a druga niedawno wyszła za mąż.
- Co słychać? - pyta panna.
- Nie narzekam.
- Mąż pieniążki daje?
- Nie narzekam.
- Czuły jest w łóżku?
- Nie narzekam.
- A skąd ten siniaczek?
- Raz... narzekałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NACZY
moderator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Sob 11:44, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
policjant zatrzymuje gościa za przekroczenie prędkości
-panie władzo mam dzisiaj urodziny, niemoże mi pan darować
-a to wszystkiego najlepszego, chętnie wypił bym za pana zdrowie dziś wieczorem ale niemam za co.
&
blokowisko, garaż z blachy falistej przed nim gościu grzebie przy syrence.podjeżdża koleś w merolu:
-sąsiad co robisz
-zakładam alarm
-do syrenki?! kradną?!!!
-eee kradną to merole. do mojej chodzą srać.
&
idzie syn z tatuśkiem ulicą
-tato kup mi loda, prosze
-wiesz ja też bym zjadł loda ale pieniędzy mamy tylko na wódke.
&
chłopak i dziewczyna siedzą na klatce i palą papierosy
chłopak czyta na swojej paczce - "palenie może powodować impotencje"
dziewczyna czyta swoje - "palenie może szkodzić kobietom w ciąży"
chwila konsternacji- chcesz się wymienić paczkami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Żona spawacza
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Pią 8:13, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Podczas pochodu 1-majowego, na trybunie przyglądają się przechodzącym grupom Stalin i Beria. Nagle pojawia się grupa starych Gruzinów i niosą transparent z napisem:"Dziękujemy Ci, towarzyszu Stalin za naszą młodość".
Stalin zdziwiony zwraca się do Berii:
- Za co oni mi dziękują, przecież jak oni byli młodzi, to mnie jeszcze na świecie nie było?
- I właśnie za to ci dziękują - odpowiada Beria.
&
Mechanik, chemik i informatyk wsiadają do malucha.
Probują zapalić, ale silnik tylko -pyr-pyr- i gaśnie.
Mechanik mówi: "To coś z silnikiem"
Chemik mówi: "Pewnie zły skład paliwa"
Informatyk mówi: "Wysiądźmy i wsiądźmy, może zapali"
&
- Tato, w parku znowu jakiś facet mnie zaczepiał, obmacywał...
- To trzeba było uciekać, synku!
- W szpilkach???... po żwirze???
&
W ZOO miejskim padł goryl. Rozpoczęto więc starania o sprowadzenie nowego, ale ponieważ zajmuje to trochę czasu, kierownictwo zamieściło ogłoszenie o pracy. Zgłosił się gość, więc mu wyjaśniono, co ma robić. Huśtał się więc w przebraniu goryla codziennie, aż razu pewnego przesadził i przeleciawszy ogrodzenie wpadł do klatki z lwem. Biega od kraty do kraty i drze się:
- Lew, lew, ratunkuu!!!
Lew patrzy z przerażeniem i pewnej chwili nie wytrzymuje:
- Ty, cicho bądź, bo nas obu z tej roboty wywalą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NACZY
moderator
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Sob 16:04, 22 Mar 2008 Temat postu: harley :) |
|
|
Rozmowa dwóch wielkich konstruktorów.
Umarł niejaki Arthur Davidson.
Puka do drzwi niebios.
Otwiera Piotr.
- O pan Davidson, w czym mogę pomóc?
- Poproszę o widzenie z Szefem.
- Pan wybaczy, ale muszę zapytać....
Po chwili Davidson wchodzi do gabinetu Szefa.
- O pan Davidson, w czym mogę pomóc?
- To pan zaprojektował kobietę?
- .... no tak, podobnie jak pan z bratem i panem Harleyem swój motor, ale o
co chodzi?
- Mam kilka uwag.
- Poproszę.
- Szanowny Panie, konstrukcja już w założeniach fatalna. Na wysokich
obrotach jest bardzo głośna, zasadniczym błędem jest umieszczenie wtrysku
tuż przy wydechu. No i koszty utrzymania są horrendalne.
- No tak panie Davidson, trudno sie z panem nie zgodzić, ale pozwoli pan, że
coś sprawdzę?
- Jasne.
Szef postukał w klawiaturę swego komputera i za chwilę otrzymał wydruk,
który uważnie przeczytał.
- .... no cóż pani Davidson, nie sposób nie zgodzić sie z pańskimi
zarzutami. Jednak wszelkie statystyki pokazują, że na moim projekcie jeździ
zdecydowanie więcej facetów niż na pańskim....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KeRi
Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:21, 26 Mar 2008 Temat postu: zaleznosc |
|
|
spotkaly sie dwa penisy
jeden do drugiego mowi
ty sluchaj slyszalem ze maja wycofac Viagre ze sprzedazy
na to drugi po namysle odpowiada
NO TO LEŻYMY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
superspawacz
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:55, 08 Lis 2010 Temat postu: przychodzi baba do lekarza... |
|
|
Przychodzi baba do lekarza z książką na twarzy. Lekarz pyta:
- Co Pani jest?
- Facebook...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Playerkidd
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:54, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Harley rządzi hehehehehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Playerkidd
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:01, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wieczór kawalerski w bloku jest dość głośno i sąsiedzi zadzwonili po policje.
Policja puka do drzwi imprezowiczow:
- otwierac policja
Na to imprezowicze :
- ale my dzwoniliśmy po prostytutki
Policja :
- ale po nas zadzwonili sąsiedzi
Imprezowicze :
- to niech was sąsiedzi teraz rucha........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pawel1899
Dołączył: 14 Mar 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trojmiasto
|
Wysłany: Pon 11:35, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Mąż przychodzi do domu i siada na kibelku. Tymczasem żona krząta się po mieszkaniu i słyszy, że z kibla dochodzą jakieś postękiwania. Myśli sobie: "Zrobię mężowi kawał i zgaszę światło". Gdy to już zrobiła z kibla słychać krzyk:
- O Boże! Ratunku!!!
Przerażona otwiera drzwi i zapala światło. A mąż mówi:
- Uff!!! Myślałem już, że mi oczy pękły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|