forum spawalnicze

lokomotywa

witam drodzy koledzy spawacze! od jakiegos czasu zastanawiam sie nad tym jakie uprawnienia wyrobić i w jakim zawodzie nabywac praktyki by wyjechać po jakimś czasie za granice.
Czytajac ogłoszenia o prace (za granica) nie może ujśc uwadze żę jest cholerne zapotrzebowanie właśnie na spawaczy dlatego tez zainteresowałem sie tym zawodem. Po rozmowie z kolegą który mi powiedział że jak bym miał papier i umiał spawac to u niego w firmie zarobiłbym 2500 na ręke(dla mnei na polskie warunki to spoooro)
nakręciłem sie jeszcze bardziej na tego"spawacza" zadzwoniłem pytac o koszt kursu no i zaczeły sie pierwsze schodki, gdyz pan zapytał a jaka metoda ? a ja na to MIG a on przecież nikt na to nie robi już po co to mi itd i mówi że sie pomyliłem chyba i że zapewne chodzi o MAG.
Pocałym tym zajściu poczytałem troche o migu i magu i doszedłem do wniosku iż technika ta sama ale z pomoca innych gazów aktywnych/obojetnych . Ale co mnie żdziwiło pan który ze mną rozmawiał mówił że migiem juz nikt nie robi i że zapewne o mag chodzi a w wielu ogłoszeniach w przewazajacej wiekszości jest potrzebujem spawacza MIG!
Czy to wynika z tego że jak ktos umie mig to i mag bo to samo tylko rózne gazy??? czy jak?
Pozatym ostudziły mnie artykuły o szkodliwych czynnikach spawania.
generalnie to mam zagwostke DAĆ SE DUPIE SIANA ??? CZY GRA WARTA ŚWIECZKI ?? przeciez można zrobić kurs na walec drogowy i też dobrze zarobić itp? co sądzicie?
jeśli ktoś chce pisac ż po kursie nic sie nie umie to niech sobie daruje bo nikt sie ze spawarką w ręku nie urodził i uczyć sie musiał, a gdzie to nieistotne.

pawel

prawda jest taka ze przyszły spawacz zawsze uczy się od innego spawacza
większości spawaczy których znam w ten sposób się uczyła a na kurs szli tylko po to żeby mieć książeczki i certyfikaty

a po korsie jest jak po kursie czyli nic nie umiesz Wink

choć to zależy kto cię będzie uczył Wink

ale nie spodziewaj się ze będziesz spawaczem po kursie
w każdym razie czytaj tu się pojawiło już kilka podobnych tematów
zawsze się czegoś dowiesz

lokomotywa

to że spawaczem w prawdziwym tego słowa znaczeniu nie bede po kursie to wiem. Uczyć od kogo sie nie mam, a spawaniem zainteresowałem sie z tego tylko powodu iz jest zapotzrebowanie na rynku pracy na takich fachwców w kraju i co wazniejsze:) zagranicą. Dlatego nic innego jak kurs mi nie zostaje umiejętności zawsz eprzychodzą z czasem.
Ale wcale nie o to mi chodziło czy bede juz super spawaczem czy nie super- nie o to mi chodziło
Chciałem poznac wasze zdanie na temat czy warto sie w to " pchać" biorąć wszystkie za i przeciw. Czy dac sobie siana i zrobic kat c i jeżdzić cięzarówka albo walcem przykładowo?
nadmienie iż dla mnie 8 E plus mieszkanie to naprawde dobbbre pieniądze.
Pewnie gdybym takowe zarabiał to bym stękał jak niekturzy że mało i mało. Ja rozumiem ż za fachową dobrz zrobiona robote należą sie godziwe pieniądze, ale powiedzcie mi jaki inny kurs czy soa w tym stylu moge zrobić w miesiąc i zarabiać 8E na godz?? Oczywiście nie jestem naiwny i zdaje sobie sprawe że trzeba najpierw nabrać wprawy i doświadczenia u "bylekogo", ale bez kursu w moim przypadku to ani rusz.

pawel

za 8 E to możesz pomidory w Holandii zrywać bez żadnego wykształcenia i żadnych umiejętności
ale jeśli chcesz spawać to wiedz ze my mamy co dwa lata od nowa egzaminy to prawie tyle kosztuje co twój kurs Wink

w porównaniu do prawka to tak jakby cię co dwa lata na egzamin wysyłali na zestawie jak byś jezdił to częściej będziesz w domu Smile

a jeśli łykłeś tego spawania coś to próbuj roboty nie braknie a jeśli pierwszy raz zobaczysz spwarke na oczy to ja kiepsko to widzę ale próbować możesz a nuż masz dryg do tego

kaja

więc tak - w większości ogłoszeń chcą spawaczy MIG/MAG
ale trzeba mieć to w dupie bo tak naprawdę większość z tych ogłoszeń dotyczy spawania 135/136 - nie rozumiem czemu nawet sami pracodawcy uparcie uważają, że MIG to 136 a co najgorsze uważają też tak sami spawacze ... co mnie doprowadza do szewskiej pasji. Bo jeśli już szukam spawacza na MIG - a jak ja szukam to znaczy, że to faktycznie ma być MIG, bo wiem co robię i kto mi jest potrzebny i zgłasza mi się kilku kolesi uparcie twierdząc, że spawają MIG - ja robię z siebie głupka mówiąc klientowi, że mam kilku kandydatów a potem dostaje certyfikaty na 136 ... to ręce mi opadają.. naprawdę.

arkc

kaja