forum spawalnicze

1pz

Witam
Chcę kupić migomat i mam na oku dwa do wyboru na Allegro: MIG 180A (migomat 180A 220V niemieckiej firmy"EUROTEC") i Mig 160 S (półautomat firmy Mitech). Jednego jednak nie jestem pewien i chciałbym zapytać praktyków: jak się będą spisywały przy łączeniu cienkich blach karoseryjnych. Minimalny prąd jaki oferują, to 50 A. Ale mądrzy ludzie twierdzą, że na 1 mm grubości potrzeba około 30 - 40 A. Z tego wynika, że wymienione spawarki będą cienkie blachy przepalać. Czy jest zatem sens kupować taką spawarkę? Czy będzie ona w stanie pospawać przysłowiową puszkę od konserw? W parametrach jednej z nich określona jest grubość minimalna na 0,8 mm. Ale przeciętna karoseria jest z blachy 0,5 (takie mam wrażenie, sądząc po moim autku). Jeśli komuś te pytania wydają się irytująco naiwne, to sorry - jestem zielony, ale zniechęcony nierzetelnością "fachowców" postanowiłem spróbować własnych sił, bo przecież wszystko jest dla ludzi, ślusarka także, a auto nie pierwszej młodości i można na nim potrenować...
Będę zobowiązany za wszelkie rady.

spiekacz1

Witam kolego, w odpowiedzi na twój post powiem Ci ,że spawałem nadwozia samochodowe urządzeniem profimig 160 (teoretycznie miał mieć 160 A) ale między bajki można włożyć te parametry o których piszą w instrukcji tych urządzeń .Posiadał czteropozycyjny przełącznik natężenia prądu spawania ,na pierwszej pozycji i drutem 0,6 mm spawał zawodowo cienkie blaszki samochodowe,a co do tych urządzeń które opisałeś to pewnie w środku mają takie same bebechy .

1pz

Dzięki

Z tego wynika, że minimalna grubość łatanej blachy zależy bardziej od umiejętności spawacza, niż samej spawarki (oczywiście do pewnego stopnia).