forum spawalnicze

Senoj

Proszę o pomoc gdzie zrobic kurs spawacza w Warszawie? Miałem już coś na oku ale okazało się, że to oszuści nastawieni na szybki zysk. Chce się nauczyć spawać, od jakiej metody zacząć?

greg

Ja robię w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w Warszawie. Główny ośrodek jest na ul. Podwale 13, ale zajęcia i zapisy odbywają się na Nasielskiej.

Polecam, sam nie moglem sie zdecydowac i troche nie pewnie do tego podchodzilem, z tego co slyszalem to nawet dwie osoby po kursie od razu do pracy poszly wlasnie stamtad.

zdz.edu.pl zadzwon i powinni podac Ci numer na nasielską

gracz

Witam. Na jakikolwiek kurs byś się nie zdecydował, to omijaj szerokim łukiem kurs gowork. Ok rok temu się zdecydowałem zrobic u nich i tragedia, a poszedłem tam przede wszystkim przez cenę, no i tryb zaoczny. Często się pisze, że na kursie się nic nie nauczysz, ale tu nie było nawet okazji. Opiszę po kolei jak było, ku przestrodze, bo sam jak szukałem opinii o nich nic nie mogłem znaleźc. No więc, najpierw telefon, oczywiście miła pani zapewniła jak to jest pięknie, padły pytania o to, czy każdy będzie miał stanowisko własne - oczywiście. Przyszły pierwsze zajęcia i było nas trzech na metodę 111 - spawaliśmy we 3 na zmianę jedną spawarką Very Happy

mało tego, do dyspozycji mieliśmy jedną tarczę i jedną przyłbicę 'tekturową' urwaną nieco poniżej szkiełka. Wszystko działo się w pomieszczeniu może 50 m^2 (na kursie łącznie było ok 10 osób) na terenie pewnego zakładu produkującego balustrady w Markach... Minęły pierwsze zajęcia, oczywiście 'instruktor zapewnił, że na następnych zajęciach będzie już ok. Nie było. Od drugich zajęc mieliśmy do dyspozycji 2 spawarki na 3 osoby. Na początku spawaliśmy elektrodami oerlikona, wyspawaliśmy pół paczki, 'instruktor' stwierdził, ze sa za dobre na naukę i zostawi je na próbki i dał nam mosta, gdy się już kończyły i te spytał, czy któryś z nas dałby radę przynieśc z pracy (wszyscy pracowaliśmy w branży) Very Happy

ręce opadły.
Wieczny problem z blachami/płaskownikami do spawania, kiedy nie było co spawac przebierał pospawane już. Pionów uczyliśmy się np w ten sposób, że jechaliśmy zakosowo po jakichś farfoclach na blachach spawanych przez chłopaków magiem... Ogólnie dobrze, że wszyscy mieliśmy jakieś tam doświadczenie w spawaniu wcześniej, bo tak by była kaplica - tak jak u pozostałych osób. Nie chce mi się już pisac już odnośnie jakichkolwiek przegród/parawanów (bo takiego czegoś nie było, tzn jedynie sami sobie stawialiśmy jakąś blachę, bo mieliśmy stanowiska naprzeciw siebie), przyłbic, tarcz, rękawic (rękawice przynosiliśmy swoje, bo na pierwszych zajęciach dał nam jedną parę używanych, przyłbice chciałem przynięsc swoją, ale już sobie odpuściłem), czy samego egzaminu (wyszło tak, że nie było, a trzeba było dostarczyc jedynie próbkę spawalnikowi, który ledwo mówił, nie mówiąc już o wzroku - przykładowo nazwisko Kowalski potrafił przeczytac jako Bogusławski). Nie wiem, może teraz takie są standardy na kursach, ale jeśli tak, to szkoda czasu i pieniędzy. Omijac gowork z daleka.

ironman86

Senoj

W lipcu zmierzałem zrobić kurs w goworku, cięzko było znaleźc o nich opinie na temat ich kursów spawalniczych. Znalazłem tylko info o ich innych kursach, same negatywne opinie i narzekania, poza tym rozmowa z pania organizatorką kursu było bardzo chaotyczna, jeszcze wyprosila mnie na korytarz, zeby omówic sprawe kursu, zeby w biurze nie przeszkadzac plotkującym kolezankom Very Happy

. W biurze goworka zatrudniaja studentów, ktorzy wciskaja ludziom kit, wyrecytowana formułke, aby sciagnac ludzi na kurs. Ktoś tu wspominal, żeby omijac goworka szerokim łukiem, po tym co przeczytalem o nich ciesze się ze nie poszedlem do nich na kurs.

A ci oszusci o których pisał wyżej ironman86 to wlasnie gowork, pani z goworka na rozmowe mi powiedziala, że za kurs trzeba zaplacic z gory lub rozkladaja na raty przez jakis bank. W necie wyczytałem ze czesto ich kursy nie sa organizowane w ogóle lub wiecznie przesuwają termin kursu, z powodu nie wystarczającej ilości osób, a forse trzeba wpłacic. Wygladało to podejrzanie więc zrezygnowałem z kursu u nich.

palnik12

Także planuje iść na kurs spawacza. Dobrze wiedzieć kogo nie nawet nie brać pod uwagę...

MaksS

Czy orientujecie się, gdzie w woj. Lubuskim są najlepsze kursy spawacza?
Najlepsze oznaczają dobrych instruktorów i niezbyt wygórowana cena Very Happy

weld

MaksS

Okolice Zielonej Góry

weld

Sparrow

Nie pchaj sie w zawód spawacza... Chu... zarobisz. Narobisz się..... A po kursie ciężko jeszcze o jakąś kase... Lepiej iść do Bierdonki praować za taką sama kasę...
Ja pracuje 3 lata jako spawacz MAG 136... Przerobiłem stocznie i prace na Hali głównie jakies ramy... Nie jestem jakimś fenomenalnym spawaczem. Ale jak nikt nie goni to pospawa się "IGŁE" ale w polce stoi nad tobą muł bez doświadczenia i marudzi, że za wolno... A za granicą oferty jak dla sprzątaczki....

Pozdro

prezesAdammm

weld i Sparrow a nie zauważyliście że to chodzi o zwykłe pozycjonowanie swoich stron... tylko nie wiem czego oni się tak ukrywają i piszą "mądre posty" przecież Giełda jest dostępna bez ograniczeń i za free...

Nie kapuję takich właścicieli... mają wolne pole do popisu tu na forum a robią z siebie pośmiewisko, bo sami przyznacie że treść takich postów ma taką wartość merytoryczną że wow... aż skarpetki spadają... chociaż są wyjątki... rzadko bo rzadko... czasem mądry post... ale jedna jaskółka wiosny nie czyni

weld

widzimy....ale to nie jest zabronione.Prezes od Nowego Roku weź się za ortografie Very Happy

to tak na marginesie Wink

prezesAdammm

Hagier

Witam właśnie niedawno zapisałem sie na kurs spawania migomatem do GoWork i wpłaciłem zaliczkę ale jak pisał Pan wyżej naprawdę jest tak ze przesuwają terminy kurs miał się rozpocząć w ten weekend co był tj. 22-23.08.15 i czekałem na grafik bym mógł go rozpocząć. Pewna Pani mówiła ze da mi znać w piątek co?jak?i gdzie? ale nie zadzwoniła i czekałem do soboty.

Po godz. 8 rano zadzwoniłem żeby się dowiedzieć to jakaś inna Pani mi powiedziała iż kurs został przełożony na 31 sierpnia(Poniedziałek) zaznaczam ze kurs ma być weekendowy. I oznajmiła mi ze możne koordynatorka zapomniala mnie poinformować wiec zapisała moje dane i powiedziała ze przekaże tej Pani ze dzwoniłem. No wiec koordynatorka zadzwoniła do mnie w niedziele o 19.30 ale nie odebrałem bo nie miałem fona przy sobie.
Wiec zadzwoniła w poniedzialek po 13 godz i zaczęła mnie przepraszać ze zapomniala mnie poinformować( blablabla) i mówiła ze kurs zacznie sie 5 września (wcześniej Pani w biurze mówiła ze 31 sierpnia Laughing

) heh i mam czekać do września Cool

szkoda ze po fakcie znalazłem to forum i ten wątek bo gdybym wiedział to bym do gwork nie poszedł Sad

Także przestroga dla innych ze naprawdę przesuwają terminy!!!!